[Amelanduil]

________________________

(╯°□°)╯︵ ┻━┻
"A jeśli... Boga nie ma, to co z ciebie za szatan?"

[Angius]

Bogowie stworzyli se siłe i se ona bum zrobiła i no...
Rozumiem kometę, rozumiem statek obcych, rozumiem atomowego knura, ale nie rozumiem, jak siła - niematerialna przecież - może w cokolwiek uderzyć... Poza tym, dlaczego stworzyli tę siłę? Czy ludzie czymś zawinili? Z niczego to nie wynika, a nawet zawiązanie fabuły musi mieć przyczynę.

Cytat:

Główny bohater znajduje się wtedy na gapę na statku pułkownika Karesa. (...) Naszym zadaniem jest dotarcie do Klasztoru magów opanowanym przez wojsko pułkownika i poinformowanie ich o zagrożenie, które nadejdzie za jakiś czas.

No i on tam se płynął, i se zauważył, że to coś tam bum zrobi, i poszedł tam im mówić to.
Wielka Siła Bogów, a nikt nie zauważył tej siły? Tylko nasz bohater? Poza tym, ciekawy wątek opanowania klasztoru:
- Panowie, rozbilim się!
- Widzę klasztor, NA NICH!!!
To pierwsze, co mi się nasuwa na myśl. Znów marny wybieg, by jakoś zapełnić fabułę.

Kod:

Naszym celem będzie głównie wykonywanie misji powierzonych głównie przez arcymagów,pułkownika i Lorda.

No i on ten, no, ważny będzie, bo będzie te kłesty robił i świat ocali, taki ten, no walka tam i artefakty jakieś.
Wspaniale... Mistrzostwo po prostu...
- Arcymagu, jakiś rozbitek!
- Dawaj go, on nas ocali!
- Ale Lord też go chce!
I wszyscy biją się o względy rozbitka, który przypłynął tu na gapę...

Ogółem fabuła jest do cna niedopracowana. To jest pisane od niechcenia, tylko dlatego, że regulamin fabuły wymaga (screenów zresztą też...). Widziałem oklepane pomysły. Widziałem źle zrealizowane pomysły Widziałem kiepskie fabuły. Ale twoje dzieło to synteza - oklepane, źle zrealizowane pomysły do kiepskiej fabuły - mistrzu!
Nazwa też ciekawa, Ressurection! dobrze gada, dać mu grogu!

A dla pana @up obrazek:

Spoiler:

[Angius]

________________________

"Na trolla pewne są tylko dwie pewne metody, jedna samopowtarzalna i druga, wymagająca przeładowania ręcznego."