[Masta_Artista]

Nareszcie (pomyśleli z nadzieją)! Ten wielki leń postanowił dwuklikiem rozpocząć pracę przy RPG Makerze (wersja VX). Ciekawe co go do tego skłoniło? Cholera wie, ja mam tu tylko przedstawić swoje "widzimisie" i napisać kilka głupich, niezrozumiałych wyrazów. Żeby było ciekawiej napiszę streszczenie jak recenzent :D

Kiedy na strony internetowe trafił pierwszy RM, projekty w nim nie były pierwszego sortu. Potencjalni nabywcy mieli za sobą takie perełki jak Diablo, Ultima, serię TES, lub różnego rodzaju inne tytuły. Takie, często nisko budżetowe (jeśli w ogóle), niepodległe żadnej firmie produkcje "cieszyły" oczy grafikami stworzonymi głównie w darmowych, freeware-owych programach graficznych. "Kamień Życia" można porównać do takich właśnie "dzieł".

Przejdźmy najpierw do minusów produkcji. Autor ze swojej strony nie wniósł nic ciekawego do projektu. Co mam przez to na myśli. Nie spotkamy się tu bowiem z ruchem w 8 kierunkach, bajeranckim interfejsem, czy własnymi statystykami, w których będzie można "pogmerać". Fabuła jest co prawda "niezła", ale gracze, którzy mają za sobą multum i trochę tytułów z serii "Heroic" odczują niemałe De Ja Vu, a na ich twarzach pojawi się z pewnością grymas ironii.

Co do plusów... na pewno fabuła (o której za chwilę), która daje do myślenia, a do tego świat, który ma w sobie to "coś". Osobiście zauroczył mnie system "craftingu" do którego dostęp będziemy mieć po przejściu kilku "Kłestów". Do naszej dyspozycji trafi mieszkanie, którego umeblowanie zależeć będzie od naszych funduszy i wolnego czasu pewnego, mało przyjaznego drwala (ale robi!). Do tego kuchenka, przy której będzie można tworzyć potrawki z ryb różnego gatunku, tworząc coś na obraz dopałki zwiększającej nasze statystyki. Do tego będzie można nauczyć się kowalstwa (!), któremu jednak potrzebne będzie górnictwo i szczęście w znalezieniu upragnionego minerału, lub wypełniony po brzegi portfel, gdyż inni poszukiwacze skarbów wysoko cenią swoje wyroby. Łowienie, mimo że toporne bo do łowienia korzystać możemy wyłącznie z sadzawek, też może sprawić niemało przyjemności (zwłaszcza gdy wyłowimy złotą rybkę ;> ). Nic nie powiedziano o cyklu dnia i nocy, ale autor mruknął coś o systemie reputacji. Owszem moi drodzy. Bohater zacznie przykuwać uwagę, jeśli zacznie zachowywać się w nieodpowiedni sposób, lub dokonywać mniej humanitarnych wyborów celem wzbogacenia się, a z niską reputacją przetrwanie nawet w mieście może być wymagające (strażnicy raczej przymkną oko na miejscowych "mordobijców" próbujących "skopać" kogoś, kogo sami nie lubią, czasem nawet kogoś najmą do takiej roboty). O drużynie niczego nie wspomniano, ale z pewnością nie będziemy sami, kiedy tylko udało mi się uchylić rąbka tajemnicy i wykorzystując moment nieuwagi autora podejrzeć kilka map (łał!).

Plusy i minusy są, pora na fabułę :

Kiedy Stwórca ukończył swoje dzieło (świat), postanowił ochrzcić go jako Els' Adaar. Na nim stworzył "istnienia", a z jednym z nich, ludźmi, łączyło go szczególnie ciepłe przywiązanie. To właśnie pierwszym ludziom ofiarował magiczny klejnot "Kamień Życia", którego energia zdolna jest do przekształcania świata wedle własnych upodobań. Ludzie przez lata właśnie tak czynili, tworząc lodowe szczyty, pustynie i żyzne doliny. Kiedy uznali, że świat potrafi już sam o siebie zadbać postanowili ukryć "Kamień". Do tego stworzony został Zakon Świtu, organizacja paladynów, magów i kleru, która dzień i noc czuwała w wielkiej Katedrze, utrzymując przeobrażającą moc kamienia w specjalnej komnacie. Nad samym klejnotem pieczę sprawował najwyższy (i najstarszy) Arcymag (dodać należy, że tytuł ten nie został przyznany już wiele lat), którego życie wydłużało się z każdym dniem pielęgnowania klejnotu. Niestety, zło w dość krótkim czasie zdołało wykryć chwilę słabości Arcymaga i dostało wreszcie upragniony "Kamień" we własne, obleśne ręce. Za klejnotem ruszyły pogłoski o wielkim skarbie, czekającym na znalazcę (czy jest coś lepszego niż zmieniający świat kamień??). Chętnych do poszukiwań ruszyło wielu, jednak żaden z nich nie miał owocnych łowów.
Bohater (którego imię ustalamy) był synem jednego z takich właśnie poszukiwaczy. Krótko po powrocie do miasta (chłopaczyna zasnął w lesie!) dowiaduje się o śmierci ukochanego ojca. W akcie skruchy postanawia dokończyć jego dzieło i znaleźć klejnot, być może również przywrócić życie zmarłemu ojcu za pomocą jego energii.
Pomocy w tym zadaniu udziela mu pewna tajemnicza grupa, która kontaktowała się z jego ojcem za życia. To od niej dostawać będziemy wskazówki i wsparcie w wędrówce po wszechpotężny klejnot.

[DATA PREMIERY] Ciężko mi na ten temat rozmawiać, bo jest okres wakacji, oraz czas urlopu autora. Wspominał coś o przeniesieniu się do naszej rzeczywistości i zabraniu ukochanej do Hiszpanii w okolicach lipca. O stanie projektu postaram się informować na bieżąco.


Notka dla "poszukiwaczy dziury w całym"

Owszem, pisałem o sobie w trzeciej osobie, bo jak wspomniałem chciałem nadać recenzji klimat. Nie, nie mam schizofrenii, ani rozdwojenia jaźni spokojnie. Co z tą Hiszpanią? Owszem, zabieram tam moją ukochaną na okres...no właśnie nie wiem. Prawdopodobnie będzie to w połowie lipca...do końca lipca. Też będę za wami tęsknił, a i obiecuję umieścić w projekcie kilka "smaczków" i "znajdźków" : )

[Yoroiookami]

Nie mogę się doczekać szczerze mówiąc, dobrze trafiłeś z tą 'zabawą w dom', bo to nadaje grze fajniuśki klimat, a właśnie on się dla mnie liczy. Mam nadzieję, że dasz z siebie wszystko i pokażesz nam coś wciągającego :I

Cieszę się, że ktoś tak kreatywny jak ty, wreszcie rozpoczął pracę nad projektem!

btw. słyszałeś o Zakonie Światła? Myślę że pasowałbyś tam

[Feniks]

No ciekawe ^^ I jam też nie mogę się doczekać ^^

[MrBoomGood]

Zapowiada się ciekawie :D Czekam na screeny :P

[MrDawnok]

Zakon świtu? - Spellforce(swoją drogą fajna gra) nie wiem czy to ty wymyśliłeś czy
po prostu "pożyczyłeś" nazwę, ale nie przeszkadza mi to bo sam nieraz inspiruję
się PC game'ami.

Gra spoko opis miodny
Zassasm zaraz jak się pojawi!

[Masta_Artista]

Dopiero po Twoim poście przypomniała mi się nazwa : D W sumie to jak się tak głęboko zastanowić, to Zakon Świtu raczej brzmiałby "Order of Dawn" ;) (Za kilka miesięcy mam FC przyjacielu) Ale jeśli mówisz, że znalazłeś w tym zaczątki plagiatu, równie dobrze mogę nazwę zmienić ;)

[Angius]

Czekam na screeny i demko
Szykuje się niezła gra z kilkoma sandboxowymi elementami, a to w grach lubię najbardziej

[Masta_Artista]

Wróciłem już z tej całej "Hiszpanii" :) Wszystko pięknie, ładnie, ale jest jedno mało ale...po powrocie zaskoczyła mnie decyzja mojej ukochanej, o... Ta Dam! Remoncie O.o
Jeżeli należycie do ludzi cierpliwych, którzy mogą czekać długo, ale na dobry efekt, to zapewniam, że jak się uporam z remontem, to przechodzę do projektu : )

[Aruka21]

Masta_Artista, powodzenia przy remoncie i projekcie rzecz jasna
Już nie mogę się doczekać.


Pozdrawiam Aruka21

[MrDawnok]

Masta_Artista,

Nie martw się my mamy anielską cierpliwość

[Masta_Artista]

Dziękuję bardzo, za waszą "cierpliwość" : ) Wszyscy, którzy będą czekać, zostaną wreszcie usatysfakcjonowani. Dla przykładu dodam, że moja "Komnata" jest zasłana pudłami pełnymi mebli, które ciągną się aż po sufit! Gdyby nie wizerunek mojej ukochanej i porannego "napoju mistrzów (czyt. kawy)" byłoby o wiele ciężej...

Jeszcze raz wielkie dzięki. Obiecuję, gra wyjdzie, ale nie teraz i niestety nie wiem kiedy, bo remont jest strasznym pochłaniaczem czasu...

Jak to mówi Blizzard "Jak będzie to będzie" ;)

Wrogów i fanów pozdrawia Masta_Artista, namiestnik Cytadeli w Heleden

[Yoroiookami]

Yoroiookami likes it!

[Masta_Artista]

...We wnętrzu olbrzymiej Czerwonej Góry, zwanej również Kuźnią Świata panował niezwykle grobowy nastrój. Było niesamowicie cicho. Kiedy przez przypadek jakiś motyl wleciał do jej wnętrza przez szyb kopalniany, po całej Kuźni roznosił się trzepot jego maleńkich skrzydeł.

Cisza...nieprzerwana i niemal śmiertelna cisza, w której towarzystwie można było krzyczeć myślami. Nic, zupełnie nic.

A jednak! Nagle jeden z kominów buchnął potężnym kłębem dymu, a płomień paleniska rozświetlił większą część Czerwonej Góry. Tak. . . wiecznie nienasycone Kowadło Czasu znów posmakowało bezkształtnego, przezroczystego, szklanego ostrza...

(Tak moi drodzy. . . to tylko "cichy" snapshot, informujący was, którzy oczekują "Kamienia Życia" Że pamiętam o was". . . Nie porzucajcie nadziei)

[Feniks]

Nie porzucimy, przynajmniej ja i zapewne wilk ^^

[Solitares]

Z myślą podchodzę do Tej gry, nie mówię, że nie zagram. Wszystko świetnie obmyślane i wyjaśnione ( myślę, że wszystko znajdzie się w projekcie). Pierwszy raz słyszę Taką fabułe. Ładnie. Cierpliwie czekam, myślę, że projekt nie zostanie porzucony. Przy okazji dodam Tą grę do mojej listy wytyczonych. Dużo rozpisałeś, nie chciało mnie się czytać, jednakże czytając szybko się wciągnąłem. Myślę, że użyjesz własnych ( bądź bynajmniej innych) tilesetów. Powodzenia w Tworzeniu.