Teraz pracuje nad grą Energy Kurii. Mam dopiero jedną mapkę i kawałeczek drugiej.
Wstawię demko żebyście ocenili ten kawałeczek i dali mi jakieś porady.
Fabuła
Kod:
Główna postać mieszka w Gozdowie wiedzie spokojne życie ucząc się karate. Gdy nagle wszystko się zmienia. Jeśli chcecie zobaczyć więcej zagrajcie w demko.
Postacie
Kod:
Sami wybieramy wygląd. Główna postać mieszka w Gozdowie.
Temat nieregulaminowy. Tydzień na poprawienie tematu i wysłanie poprawionej wersji do moderatora działu ^^
Fabuła jest co najmniej niezachęcająca. W sumie jej brak, bo osobiście nie uznaję za fabułę tekstu, który ma dwie linijki ^^ za mało, stanowczo za mało! Co, myślisz, że jak nabazgrzesz dwa zdania na odwał to już masz spisaną fabułę? I nikt się nie przyczepi? ^^
puchatek07 napisał/a:
[...]Mam dopiero jedną mapkę i kawałeczek drugiej.
Wstawię demko żebyście ocenili ten kawałeczek i dali mi jakieś porady.
jak sam nie potrafisz ocenić, czy coś jest źle, czy dobrze na takim etapie, no to to się nie zapowiada dobrze. Nawet gorzej niż słabo ^^
________________________
(╯°□°)╯︵ ┻━┻
"A jeśli... Boga nie ma, to co z ciebie za szatan?"
Jezu!!! Znowu ty.
1. Nie mogłem napisać dalej fabuły bo napisałem że jest to krótkie demo.
2. Opis postaci nie mogę napisać bo sam sobie wybierasz wygląd i imię a potem nawet miejsce zamieszkania.
________________________ Praca nad Energy Kurii trwa.
Fabuła 3%
Grafika 5%
Skrypty 50%
Inne 8%
Ogólnie 2%
Krzysztof Korzeniewski - Mieszka w Antoniewie i jest przyjacielem głównego bohatera.
Mama - Mieszka w Gozdowie, nie ma pracy i zginęła w pożarze.
Mistrz - Mieszka w Gozdowie, ma brata, nauczył cie karate i Energi Kurii.
Wujek - Mieszka w Gozdowie i umie grać na pianinie.
Ciocia - Mieszka w Gozdowie i na początku fabuły zaginęła.
Brat mistrza - Mieszka w Antoniewie, po śmierci brata kontynuował nauczanie Energi Kurii.
Zadowolony??
________________________ Praca nad Energy Kurii trwa.
Fabuła 3%
Grafika 5%
Skrypty 50%
Inne 8%
Ogólnie 2%
Widzę że góra ocenia po jakże dennej fabule i postaciach ^^
Ja zagram w demko, kiedy skończę, editnę post i ocenię.
EDIT.
Moje wrażenia mogę wyrazić tak:
Spoiler:
Ty sobie żartujesz z nas, tak?
Po pierwsze: 40 MB? Ok, zignorowałem to i gram. Wybór wyglądu.
tam jest z max. 16 charów z czego połowa to RTP. Patrzę na folder.
Wziąłeś i dałeś jakieś 30 charsetów
Połowy nie użyłeś.
Ok, dobra gramy. Title: Fajna muzyczka do titla
To tak jakby podczas walki dać muzykę "Town2" z RTP
Dobra, zjadłem kanapkę i idę... A tam co? MEGA LAGI.
Zobaczyłem na projekt. Mapa 500 x 500?
Tam są tylko cztery domy ( z czego dwa... dziwne )
a dalej non-stop trawa! Czy to ma sens? Później, bo TAK
się poprawnie pisze. Wchodzę do domku mistrza.
Okazuje się że nie mając ŻADNEGO DOŚWIADCZENIA ( nawet
na początku bohater się pyta co to jest ta magia Kurii )
umiemy rzucać Fireballa'mi mogącymi rozrąbywać
pnie ( mogą nawet niszczyć kamienie )
i niebieskimi płomieniami które naprawiają wazy.
Następnie mamy sytuację w której musimy iść do domu
po mamę. Miasteczko się fajczy. Jak? PONAD 100 zdarzeń.
Powoduje to ogromne lagi.
Mamy scenę w której mama umiera. Może byłoby to wzruszające
gdyby nie mówiła TYLKO JEDNEJ KWESTII. Ok, wracamy do domu
mistrza a tam jakieś zjawy go otoczyły! Prosimy by nas teleportował.
A on co? Byle jakim zaklęciem zamienia zjawy w szkielety.
Człowieku! Daj chociaż animację! Po tym jakaś walka z jakąś babką.
Znowu bez animacji, zamienia się w szkielet.
Ok, teleportowaliśmy się do miasta w którym NIKOGO nie ma.
Audio nie ocenię bo jedyna muzyka to BGS, tytułowa i
jakieś SE.
Ogółem: 1/10
Na przyszłość:
-Popraw mapy
-fabułę
-myśl
-dodawaj audio.
Pomógł: 45 razy Dołączył: 10 Sty 2011 Posty: 612 Skąd: mam wiedzieć?
Wysłany: Sro 28 Gru, 2011 11:46
Mapy:
1.Title ?/? Title to tak naprawdę obrazek, więc nie powinno się go oceniać. Jednak jest dość ładny
2.Eee... Ogródek(że tak powiem) 0/10 Fuj! Co to ma być? Łysa trawa, a obok identyczne skały ustawione! BOŻE RATUJ!
3.Bar? 6,5/10 Gdybyś nie dał okna dialogowego to było by 8,5 lub 9 na 10... BŁĘDY!
Po przeczytaniu recenzji Finwe'a chciało mi się śmiać .
Ogólnie:
0,5/10
________________________ I'm a tiger! I roar. I hunt, I climb, I eat, I wash, I sleep!
Nie mam pojęcia o czym mówią inni! Ta gra jest epicka!
Title wygląda dobrze, niepasująca muzyka ma tylko podkreślić znaczenie postaci! Gdy tylko nindża z okładki się zjawia, muzyka od razu jest wesolutka, kwiaty kwitną, ptaszki śpiewają...
O to chodzi! (Może )
Spoiler:
W grze można poczuć się prawdziwym wojownikiem. Moim największym wyzwaniem do tej pory była walka z chlebem i kiełbasą. Okrutni to byli wrogowie, jednak przeciąłem ich na kilka plasterków, a potem ich zjadłem...ZGADZA SIĘ! ZJADŁEM!
Tylko prawdziwy mężczyzna zjada swoich wrogów po wygraniu bitwy. Baa! Zjadłbym ich nawet z keczupem, ale niestety w grze go nie znalazłem. Pewnie się tchórz schował.
Po pokonaniu demonicznej kiełbasy wyszedłem z domu...wspominałem że dopiero co się obudziłem? A mimo to zdołałem ich pokonać ze śpioszkami w oczach! MUAHAHAHA!
Wyszedłem z domku, powietrze było morowe, zapach przeszkadzał mi w poruszaniu się. Każdy mój krok był ciężki i wszystko było jak by...w spowolnieniu. Natknąłem się na magiczny dom, którego dach stał przy ziemii, a drzwi były do góry nogami i wisiały w powietrzu. Mimo to nauczyłem się latać i wszedłem do tajemniczego budynku.
W domu tym znalazłem sędziwego maga z wąsami(Odniesienie do RPU zapewne ) który nauczył mnie...'grać'. Nie sądziłem, że aż taki słaby ze mnie wojownik, że trzeba uczyć mnie grać. Widocznie nie poradziłem sobie z tą kiełbasą tak dobrze jak myślałem... x/
Na stole zauważyłem kurczaka, chciałem go pokonać i udowodnić swoją siłę przed wujkiem(magiem), ale i to nie przyniosło efektów. Starzec pozostał obojętny na moje zdolności. Czyżbym naprawdę był taki słaby?
Moim następnym celem była pusta rezydencja. Kto wie, czy do dziś nie zamieszkują jej jakieś dziwne duchy? W środku znalazłem dziwne urządzenie, niepasujące zupełnie do naszych czasów. Było czarne i płaskie. Bałem się tego piekielnego artefaktu, więc wyszedłem.
Prędko znalazłem kolejny lewitujący dom, tym razem osoba w środku zwróciła na mnie uwagę! Czyżbym udowodnił swoją wartość wszystkimi dotychczasowymi walkami? Starzec nauczył mnie używać pradawnej mocy znanej jako "Magia Kurri". Pozwala ona jednocześnie niszczyć, jak i naprawiać! Jeszcze nigdy nie nauczyłem się niczego tak szybko. Mam naturalny talent do magii o której nigdy wcześniej nie słyszałem
Gdy tylko próbowałem wyjść, stało się coś złego! Coś bardzo, bardzo złego! Domek się zaczął trząść. Wyszedłem na dwór żeby zabrać mamę ze sobą do jakiegoś magicznego świata, gdzie przy okazji miałem spotkać niedoceniającego mnie wujka. :I
No i wtedy popełniłem strategiczny błąd. Myślałem że jestem taki potężny, że płomienie nic mi nie zrobią, więc chciałem po nich przejść. Pomyliłem się
Tak oto, zakończyła się moja epicka wyprawa, jako wojownika.
Tak naprawdę mapki są całkiem ładne, szczególnie wewnątrz. Na zewnątrz dziwią mnie trochę te odwrócone domy, ale może to tylko ja, kto wie. :I
Postacie mają jakiś charakter. Choć mało o nich wiemy tak naprawdę. Gra nas od razu pcha w sam środek akcji, a my nawet nie lubimy głównego bohatera. Nie mamy w ogóle czasu go poznać, tak jak innych postaci.
Ostatnią rzeczą która mnie drażni jest robienie kanapek. Czy to nie jest za łatwe jak na zadanie? Po prostu dziwnie tak - wojownik robi sobie kanapkę z kiełbasą. Wolałbym zabijać smoki zamiast kiełbasy.
Tak czy inaczej projekt nie jest zły, troszkę dopracowania i może być fajniuchny. ^^
Komentarz zawarty w spoilerze nie ma w żaden sposób cię obrazić Puchatku. To tylko taki rodzaj żartu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum