Rodzaj gry: Przygodówka stylizowana na horror
Czas gry: 1h.
Fabuła:
Nieco chaotycznie, ale poniższy tekst opowiada o szarym czterdziestolatku i jego przyjacielu - Jacku, który na skutek śmierci syna doprowadza się do szaleństwa i w skutek tych wydarzeń odbiera sobie życie.
Nasza postać nazywa się Mike. Ów bohater ma czterdzieści lat, jest poukładanym człowiek. Pracuje w warsztacie samochodowym, żyje sam, nie ma żadnej rodziny, ale jest człowiek spokojnym i bezkonfliktowym. Jedynym przyjacielem Mike'a był Jack. Mężczyźni pracowali razem w warsztacie samochodowym. Jack miał żonę i syna, który tragicznie zmarł w wypadku. Od tamtej chwili Jack nigdy nie był taki jak zawsze, a był to dopiero czubek góry lodowej. Jego stan się pogarszał, wpadł w depresję i alkoholizm. Jego żona - Mary, oczywiście starała mu się pomóc, ale mężczyzna każdą próbę pomocy odbierał jako atak. Ten stan trwał kilka lat, do momentu kiedy Mary odeszła od Jacka. Głęboko w sercu miała nadzieję, że to pomoże jej mężowi "otrzeźwieć". Mike'owi się wydawało, że nie mogła znieść życia z Jackiem. Była jedyną mu bliską osobą, a mimo to odeszła od niego. Przez rok Mike nie widział co słychać o Jacka. Tymczasem jego stan coraz bardziej się pogarszał. Jack nie chciał rozmawiać z nikim, nawet ze starym przyjacielem. Mike zdecydował się zaproponować przyjacielowi, żeby udał się do specjalisty. Jack wpadł w furię i rzucił się na przyjaciela okładając go pięściami. Widocznie nie mógł pogodzić się ze swoim stanem. Jack trafił do szpitala psychiatrycznego, gdzie spędził kilka lat. Niedługo później znaleziono jego ciało powieszone w piwnicy. Mike nie mógł się pogodzić z tym co stało się Jackowi. Fakt, że stracił jedynego syna, jedną osobę, na której naprawdę mu zależało doprowadziło go do śmierci.
Od tego czasu minęło kilka lat, ale Mike wciąż o tym myśli. Codziennie w swoich koszmarach widz ciało przyjaciela powieszone w piwnicy.
Pomogła: 232 razy Dołączyła: 18 Wrz 2007 Posty: 2424
Wysłany: Nie 02 Paź, 2011 10:55
Zagrałam w nocy W dwóch momentach nawet podskoczyłam, a w jednym chyba obudziłam sąsiadów (za głośno miałam nastawioną muzykę ). Co mogę napisać odnośnie gry... REWELACYJNA! W pierwszej chwili po uruchomieniu spojrzałam ze zdziwieniem na mężulka, który z uznaniem zaczął kiwać głową, choć nie gra w tego typu gry Brawo Zagadki na poziomie, ciekawe rysunki naścienne, klimatyczne pogniecione kartki i fantastyczne zdjęcia sprawiają, że nie można się nudzić i z zaangażowaniem śledzi się kolejne kroki głównego bohatera, pomagając mu oczywiście w rozwiązywaniu niebłahych łamigłówek. Muzyka jest świetnie dobrana. Ekran ściemnia się w nieoczekiwanych momentach. Widzę, że ten styl gry Tobie służy
Z uwag technicznych - szkoda że nie udało się Tobie zastosować myszki przy wpisywaniu kodu. Wiele by to ułatwiło. Do tego po ponownym uruchomieniu gry kursor jest niewidoczny i pojawia się dopiero po wybraniu zapisu do wczytania
Ponadto... Uwaga SPOILER!!!
Spoiler:
Zatrzymałam się na etapie telefonu. Domyślam się, że poszczególne cyfry znajdują się na pogniecionej kartce - przynajmniej dopatrzyłam się 41 i 42... ale reszty nie znalazłam, no chyba że wcześniejszy kod też się liczy Oczywiście jeszcze będę próbować. Nie mogę doczekać się zakończenia.
Kawał dobrej roboty. To już kolejna Twoja gra, którą dodaję do kolekcji ulubionych gier w RM-ie Pozdrawiam.
Wyrazy szacungu/szacukenu
Gra jest bardzo wciągająca, a samo jej wykonanie - świetne. Wiedziałam, że zrobisz coś porządnego, ale czemu aż tak
Męczyłam się z jednym kodem, upartość jednak przyniosła zamierzony skutek. Gra pozostawia kilka niedopowiedzeń (to tak jak z XIII księgą PT ^@^), mi to jednak pasi (a nawet się wypasa ^^). Doskonale zdaję sobie sprawę, że "troszku" cukrzę, jednak Twój zapał do tworzenia zmotywował i mnie, dziękuję. Czekam na kilka przyszłych "cudeniek". Brawa dla tego Pana Pozdrawiam
Niezła gra. Niestety motyw z kluczami zabija logikę i grywalność. Drzwi raz otwarte powinny pozostać otwarte, bo otwieranie za każdym razem otwartych już drzwi zniechęca do gry szczególnie, że drzwi i klucze nie są podpisane (trzeba się uczyć na pamięć, który klucz o jakiej nazwie do których drzwi - to już przesada) (!) Widać, że zostało to zostawione specjalnie, żeby sztucznie wydłużyć grę (będą leciały kolejne minuty nim ktoś dopasuje klucze do drzwi z dużej puli......ale myślę, że większość się zniechęci przez ten błąd)
Voice acting też ciut zbyt młody jak na 40 latka, ale daje ciekawy amatorski klimat.
Do poprawy te klucze, bo przez nie nie da się prawie grać (!), a tak to naprawdę nieźle i jest klimat, ale gubi się przez błąd z drzwiami, który oczywiście powinien zostać wyeliminowany, ale widzę że autor sobie to olał i dodał jako wydłużka do gry pomijając, że to będzie do niej zniechęcać większość osób ;p
Mało komentarzy myślę właśnie, że przez ten problem z kluczami. To może być zbyt duża bariera dla większości grać na takim ogromnym bugu stąd pewnie niewiele komentarzy...ALE JAK SOBIE autor życzy...Robił grę przez jakiś rok, albo dłużej a jeden bug to, aż za dużo by go wyeliminować, bo lepiej żeby gra była długa, a nie grywalna krótsza ?
No i było by pewnie co najmniej 6 na 10, a nawet 7/10, ale tyle nie dam, bo klucze zniechęcają do gry i niewiele osób ją ukończy przez świadome wstawienie tego błędu...
WIELKA SZKODA, że po tylu dniach pracy nad grą została ona pogrążona przez samego autora xd JAk dla mnie bez poprawki tego buga gra na max na 4 lub 5 na 10 i niestety w takim niedorobionym stanie nie chce mi się jej przechodzić, bo to męczarnia...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum